Siedzący tryb życia, dieta uboga w błonnik i niedostateczne nawadnianie to najczęstsze przyczyny występowania zaparć. Dolegliwość ta dotyka aż 20% ogółu populacji i choć w większości przypadków nie stanowi poważnego zagrożenia, wpływa negatywnie na samopoczucie i obniża komfort życia.
Chcąc uniknąć nieprzyjemnych zaparć, należy przede wszystkim zdiagnozować ich przyczynę. Poza kilkoma wyjątkami przypadłości tej nie powinno się leczyć farmakologicznie, gdyż leki przeczyszczające, wbrew wszechobecnej reklamie zapewniającej o ich skuteczności i bezpieczeństwie, często wywołują poważne skutki uboczne. Niestety, chęć szybkiego pozbycia się problemu, brak czasu i bagatelizowanie przyczyn dolegliwości sprzyjają nadużywaniu tej grupy medykamentów. Przed zakupem środków promowanych w mediach warto zasięgnąć porady farmaceuty, aby bardzo rozważnie dokonać ostatecznego wyboru.
Aktywność fizyczna czy dieta stanowią czynniki, na które ma się wpływ, dlatego jeśli to one są przyczyną zaparć, brakuje wskazań do stosowania leków przeczyszczających. W takiej sytuacji należy zwiększyć ilość wypijanych płynów, do 2–3 litrów dziennie. Dodatkowo niezwykle istotna jest odpowiednia zawartość błonnika w pożywieniu. Błonnik to grupa substancji pochodzenia roślinnego, których wspólną cechę stanowi odporność na działanie enzymów trawiennych człowieka.
Choć nie dostarczają one składników odżywczych, pełnią ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. Są pożywką dla fizjologicznej flory bakteryjnej, a także wiążą wodę, zwiększając tym samym objętość stolca, co z kolei pobudza perystaltykę jelit i ułatwia wypróżnianie. Osoba dorosła powinna przyjmować 20–30 gramów błonnika na dobę. Niestety, przeciętna dieta zawiera go zazwyczaj o połowę mniej. Najcenniejszym źródłem tego składnika są owoce, warzywa, ciemne pieczywo, otręby i płatki zbożowe. Sprzymierzeńcem w walce z zaparciami okazuje się również ruch, niekoniecznie bardzo forsujący, ale regularny.
Błonnik można suplementować. Apteki oferują szeroki wachlarz preparatów, które pomagają uzupełniać braki tego składnika w codziennym pożywieniu. Nazywa się je pęczniejącymi i zalicza do najłagodniejszych środków przeczyszczających, gdyż właściwie są pozbawione działań niepożądanych. Suplementy te występują w postaci proszku i kapsułek. Najczęściej zawierają łupinę nasienną babki płesznik (np. Błonnik z łusek babki płesznik firmy Solgar) i babki jajowatej (Colon C, Ispagul S).
Podczas ich stosowania należy bezwzględnie wypijać odpowiednią ilość płynów, minimum 2–3 litry dziennie. Preparaty błonnika mają tendencję do wywoływania nieprzyjemnych wzdęć i gazów, dlatego nie powinno się przekraczać dawki rekomendowanej przez producenta. Jeśli opisane wyżej postępowanie nie powoduje ustąpienia problemu w ciągu 2–4 tygodni, a do wypróżnienia dochodzi rzadziej niż 3 razy w tygodniu, można włączyć leki przeczyszczające należące do środków osmotycznych lub zmiękczających masy kałowe.
W przypadku bardzo uporczywych zaparć sprawdzają się środki działające drażniąco na jelito, które pobudzają jego perystaltykę poprzez stymulację znajdujących się w nim zwojów nerwowych. Są to najsilniejsze leki spośród omawianych i powinny być traktowane jako ostateczność, a wprowadzane po dokładnym rozważeniu bilansu korzyści i szkód wynikających z pojawienia się działań niepożądanych. Istnieje wiele przeciwwskazań do ich stosowania.
Nadużywanie tych leków prowadzi do uszkodzeń błony śluzowej jelita, zaburzeń wodno-elektrolitowych w postaci hipokaliemii, osłabienia pracy jelit skutkującego przewlekłymi zaparciami i uzależnienia. W żadnym wypadku nie są zalecane kobietom w ciąży i karmiącym piersią, gdyż powodują przekrwienie narządów miednicy mniejszej i przenikają do mleka matki. Ze względu na działanie drażniące nie można ich stosować również przy chorobach zapalnych jelit.
Wśród częstych działań niepożądanych leków z tej grupy wymienia się bolesne skurcze jelitowe oraz nasilanie i przedłużanie krwawienia miesiączkowego. Nie powinny być one stosowane dłużej niż 1–2 tygodnie, a najbezpieczniej jest zażywać je wyłącznie doraźnie.
Zdarza się, że zaparcia są objawem powiązanym z innymi problemami zdrowotnymi, takimi jak cukrzyca, hemoroidy czy choroba Parkinsona. Również kobiety w ciąży często uskarżają się na tę dolegliwość. Obstrukcja może być ponadto działaniem niepożądanym przyjmowanych leków, na przykład opioidów przeciwbólowych, niektórych antydepresantów, bifosfonianów, cholinolityków (np. skopolaminy), środków alkalizujących zawierających glin czy preparatów żelaza.
We wszystkich tych przypadkach konieczna jest konsultacja z lekarzem. Jeśli zaparcia są skutkiem ubocznym leku dostępnego bez recepty stosowanego na własną rękę, należy go odstawić i skonsultować z farmaceutą dalsze postępowanie. Kiedy dodatkowo obserwuje się objawy alarmowe, takie jak niespodziewany spadek masy ciała, obecność krwi w stolcu czy symptomy wskazujące na niedrożność jelit (silne uczucie parcia, wzdęcia, bóle brzucha, skurcze, nudności), trzeba bezwzględnie zasięgnąć porady lekarskiej.
Materiał nie stanowi i nie zastąpi porady lekarskiej.