Okres jesienno-zimowy, oprócz pięknych kolorów liści drzew, to sezon grypowy. Co roku o tej porze zastanawiamy się, jak uniknąć groźnego wirusa. Odpowiedź jest prosta. Szczepienie przeciwko grypie to wciąż najskuteczniejszy sposób zapobiegania infekcji. Chroni przed niebezpiecznymi powikłaniami pogrypowymi, z których najpoważniejsze kończą się zgonem.
W Polsce odnotowuje się od kilku tysięcy do kilku milionów zachorowań na grypę rocznie. Szczyt przypada zazwyczaj na miesiące zimowe, od stycznia do marca. Pomimo dostępności szczepionek przeciw grypie, korzysta z nich zaledwie około czterech procent Polaków. To bardzo mała liczba. Dlaczego tak się dzieje? Powodów jest wiele.
Niektórzy uważają szczepienia za nieskuteczne, a nawet szkodliwe. Inni po prostu są ich przeciwnikami, podobnie jak i wszelkich farmaceutyków, wierząc w spiski koncernów farmaceutycznych. Liczne dane jednak potwierdzają skuteczność szczepień, a eksperci zalecają je niemal wszystkim. W naszym kraju zarejestrowane są inaktywowane szczepionki przeciw grypie, co znaczy, że zawierają zabite drobnoustroje lub ich fragmenty.
Wirus grypy rozprzestrzenia się drogą kropelkową (kichanie, kasłanie), a także poprzez kontakt ze skażoną powierzchnią. Atakuje komórki nabłonka dróg oddechowych, w których się namnaża, powodując ich martwicę, co z kolei otwiera drogę bakteriom. Okres wylęgania wirusa grypy wynosi 1–4 dni (średnio 2 dni). Osoba zakażona stanowi zagrożenie dla otoczenia, już zanim pojawią się u niej objawy infekcji.
W ten sposób dorosły może być źródłem zakażenia, począwszy od dnia poprzedzającego pierwsze symptomy choroby do około 5–7 dni po ich wystąpieniu. U dzieci czas ten jest jeszcze dłuższy, bo trwa do 10 dni, przy czym maluchy zagrażają innym również przez okres do 6 dni przed pojawieniem się objawów grypy. Prawdziwym rezerwuarem wirusa są chorzy z ciężkim niedoborem odporności – mogą być źródłem zakażenia przez wiele tygodni, a nawet miesięcy.
Wyróżnia się trzy typy wirusa grypy: A, B i C. Typ A dzieli się dalej na kilka podtypów ze względu na różnorodność dwóch białek występujących na powierzchni wirusa – białka H i białka N. Wyjaśnia to skomplikowane nazwy wirusów, np. A/H1N1, który w 2009 roku był przyczyną pandemii grypy. Typ B powoduje infekcje o łagodniejszym przebiegu. Zakażenia wirusem typu C są zazwyczaj bezobjawowe. Istnieje jeszcze jeden rodzaj wirusa grypy, a jest nim wirus odzwierzęcy. Wszyscy pamiętają nie tak dawny strach przed ptasią czy świńską grypą.
Wirusy odzwierzęce różnią się od wirusów ludzkich i nie są łatwo przenoszone pomiędzy ludźmi. Mogą atakować człowieka okazjonalnie, powodując różne skutki, od infekcji o lekkim przebiegu po ciężkie zapalenia płuc, a nawet śmierć. Do zakażenia dochodzi zwykle poprzez kontakt z zainfekowanym zwierzęciem lub skażonym środowiskiem. Wirus odzwierzęcy nie rozprzestrzenia się daleko wśród ludzi. Jeśli jednak nabędzie taką zdolność (np. przejmując geny od ludzkiego wirusa), może wywoływać epidemię lub pandemię.
Po podaniu szczepionki organizm wytwarza przeciwciała, dzięki czemu uczy się, jak walczyć z wirusem, aby przy ponownym kontakcie z nim mieć już gotową odpowiedź immunologiczną. Odporność swoista (nabyta) rozwija się przez około 2–3 tygodnie, stąd też najlepiej jest szczepić się przed sezonem grypowym. Po szczepionce mogą wystąpić objawy niepożądane, takie jak: gorączka, dreszcze, bóle mięśni, głowy i stawów, uczucie osłabienia czy przeziębienie.
Wszystko to dlatego, że organizm otrzymał dawkę wirusa. Walcząc z nim, a tym samym, nabywając odporność, jest lekko osłabiony. Niektórzy w podobnych sytuacjach błędnie uważają, że pomimo iż się zaszczepili, i tak zachorowali na grypę. Jeśli rzeczywiście wystąpiła choroba, to już w trakcie szczepienia musiała znajdować się w okresie wylęgania, co jest mało prawdopodobne. Z całą pewnością było to zwykłe przeziębienie, a nie grypa, która stanowi bardzo poważną chorobę, niosącą za sobą wiele ciężkich powikłań.
Kto powinien się szczepić? Odpowiedź brzmi: każdy. Wskazuje się jednak grupy osób podwyższonego ryzyka, u których szczepienia są szczególnie zalecane. Należą do nich: seniorzy, kobiety w ciąży, małe, dzieci, zwłaszcza z wrodzonymi wadami serca, osoby z ciężkim niedoborem odporności, przewlekle chore, przede wszystkim na choroby układu oddechowego, takie jak astma czy POChP (przewlekła obturacyjna choroba płuc), po przebytym zawale, cierpiące na choroby metaboliczne, w tym cukrzycę, a także pacjenci ze schorzeniami wątroby i nerek.
Podkreśla się również potrzebę szczepień wśród osób przebywających w otoczeniu niemowląt, których szczepić jeszcze nie można (poniżej szóstego miesiąca życia). Jest to tak zwana strategia kokonowa szczepień. Szczepienia zaleca się ponadto całemu personelowi medycznemu oraz osobom przebywającym w zakładach opiekuńczo-leczniczych, domach spokojnej starości i innych tego typu placówkach.
Niestety, istnieją także przeciwwskazania do szczepienia przeciw grypie. Dotyczą one osób z anafilaktyczną nadwrażliwością na białko jaja kurzego lub inne składniki danego preparatu, chorych z zespołem Guillaina-Barrégo stwierdzonym w okresie sześciu tygodni po poprzednim szczepieniu przeciwko grypie oraz niektórych pacjentów ze schorzeniami o ostrym przebiegu.
Wirus grypy bardzo szybko mutuje, dlatego co sezon ustalany jest nowy skład preparatu. Szczepienie powinno się powtarzać każdego roku, ponieważ organizm nie pozostaje odporny na zmutowanego wirusa, w którym najprawdopodobniej znajdzie się coś, z czym jeszcze się nie spotkał. Nie będzie zatem wiedział, jak z nim walczyć. Co roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), współpracując z wieloma naukowcami z całego świata, określa i rekomenduje skład szczepionki na dany rok. Na obecny sezon 2019/2020 szczepionka przeciw grypie ma zawierać antygeny powierzchniowe czterech szczepów wirusa grypy rekomendowane przez WHO:
1) A/Brisbane/02/2018 (H1N1)pdm09
2) A/Kansas/14/2017 (H3N2)
3) B/Colorado/06/2017 (linia B/Victoria/2/87)
4) B/Phuket/3073/2013 (linia B/Yamagata/16/88)
Materiał nie stanowi i nie zastąpi porady lekarskiej.